Koronawirusowe problemy na Karaibach

Chciałam opisać wspomnienia z St. Martin, z wizyty znajomych i potem Rodziców… ale najpierw opowiem Wam, jak z tym całym coronawirusem jest i u nas… bo wcale nie jest tak wesoło… Jesteśmy w tej chwili na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Wpłynęliśmy 4 marca i od dzisiaj (19.03) żaden jacht nie może Więcej…

Złowiliśmy rekina!

Żeglując z Dominiki na Barbudę, niedaleko Antigua – nagle kołowrotek zarzuconej wędki zaczął szybko tyrkotać… Krisu słyszy taki dźwięk nawet w najgłębszym śnie, a więc akcja rozpoczęła się bardzo szybko… Staś poleciał po młotek, sitko i hak przygotowane, foka zrolowaliśmy żeby zmniejszyć prędkość i czekamy… wędka w rękach naszego Robinsona Więcej…

Dominika – wciąż ukochana wyspa…

Pierwszy raz przypłynęłam na Dominikę w 2004r., na STS Fryderyku Chopinie. Spędziliśmy wówczas tu Święta Wielkanocne i przypływaliśmy co 2 tygodnie przez 2 miesiące, kiedy zmieniały się ekipy nurkowe. Od tamtej pory – co roku staram się tu zawijać ze swoimi załogami… To magiczne miejsce zupełnie nie przypomina Karaibów, jakie Więcej…

Spinaker nr 1 postawiony!

Niesamowite przeżycie! Postawiliśmy naszego pierwszego spinakera po raz pierwszy na naszej Rybce! Ależ to były emocje! Rzadko na Karaibach jest możliwość żeglugi pod spinakerem, ze względu na kierunek wiatru (głównie półwiatr, bajdewind, a powinien być baksztag lub fordewind) lub za silnie wieje, ale dorwaliśmy”oczko pogodowe” i udało się! Wspaniała przygoda! Więcej…

Stocznia na jachcie w Le Marin

Dopłynęliśmy do Le Marin na Martynice i znowu zaczęło się naprawianie jachtu… Nie było czasu ani pisać, ani zwiedzać… … i nie uwierzycie, ale zepsuty monitor w moim “nowym” laptopie na Trynidadzie to nie był koniec problemów z laptopem. Po 2 tygodniach w ogóle przestał się uruchamiać, nie ładuje.. nie Więcej…

Z Trynidadu na St. Lucia w 1,5 doby…

Zeszliśmy do wody w Trynidadzie 13.12.2019r., a następnego dnia wypłynęliśmy już w stronę St. Lucii, gdzie umówiliśmy się na spotkanie z Kapitanem naszego polskiego przepięknego żaglowca STS Fryderyka Chopina i z jego załogą, którzy właśnie przepłynęli przez Atlantyk… Żeglowaliśmy niecałe 1,5 doby… 230 Mm… pod żaglami… w końcu!!! Złapaliśmy mahi Więcej…

Rybka znowu na wodzie!!

Po ponad półrocznym postoju jachtu na lądzie w stoczni Power Boats w Trynidadzie… – nasza niemal nowa s/y Rybka – znowu pływa!! Szefowa Power Boats, dzielna Salisza nakręciła krótki filmik z wodowania s/y Rybki, które miało miejsce o wysokiej wodzie dnia 13.12.2019r. A tutaj są pierwsze zdjęcia s/y Rybki na Więcej…

Market w Trynidadzie

Będąc na stoczni w Trynidadzie – dużo pracujemy na jachcie, ale od czasu do czasu zabieramy też dzieci w różne ciekawe miejsca. Jednym z takich miejsc – jest tutejszy targ warzywno – owocowy. Odbywa się tylko w soboty i niedziele, początek jeszcze przed wschodem słońca, czyli przed 0600 i trwa Więcej…

Przyjazd do Trynidadu z przygodami

Po ponad miesiącu od wyjazdu – w końcu mogę coś napisać 🙂 Po dotarciu do Trynidadu – mój nowy laptop odmówił posłuszeństwa… tzn ekran przestał współpracować, pokazywał tylko paski… Lenovo, jak się okazuje – można naprawić bezkosztowo na całym świecie – pod warunkiem, że jest na gwarancji. Bardzo się ucieszyłam… Więcej…

Karaiby 2018 / 2019 – wspomnienia

Wspaniały to był czas! W maju 2018 r., po wielomiesięcznych poszukiwaniach – zakupiliśmy na Karaibach w końcu nasz wyprawowy jacht – katamaran Leopard 45. Nazwaliśmy ją s/y Rybka, a portem macierzystym stał się nasz ulubiony Hel. Przepłynęliśmy wówczas z St. Martin do Trynidadu, gdzie s/y Rybka bezpiecznie przeczekiwała sezon huraganów na lądzie. My Więcej…